Skip to main content
main content, press tab to continue
Artykuł

Poprawa perspektyw w ubezpieczeniach budowlanych

lipiec 12, 2023

Analiza najnowszego raportu Global Construction Rate Trend
N/A
N/A

Czy możemy liczyć na stabilizację?

Marcowy Global Construction Rate Trend Report WTW potwierdza, sygnalizowane wcześniej, tendencje w ubezpieczeniach budowlanych na poszczególnych rynkach. Warto jednak przyjrzeć się bliżej jego zawartości i płynącym z niego wnioskom. Raport zwraca uwagę na dostrzegalną stabilizację na rynkach, jednak dotyczy to generalnych trendów w regionach i nie każdego ryzyka związanego z branżą budowlaną.

Czy katastrofa jest nie do uniknięcia?

Wzrasta wpływ katastrof naturalnych na wyniki w ubezpieczeniach (huragan Ian – 65 mld USD strat, powodzie we wschodniej Australii – 3 mld USD strat wg początkowych szacunków). Lutowe trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii dokładają do tego bilansu straty szacowane na 119 mld USD. W Turcji dotknęły one około 4 mln budynków, w Syrii – blisko 11 tys. Rozmiar gruzów jeszcze w lutym szacowany był przez Program Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju (The United Nations Development Programme - UNDP) na 116 do 210 mln ton! Straty ubezpieczeniowe, według różnych szacunków, wyniosą od 4,5 do 5,3 mld USD (Moody’s RMS, Perils AG, Hannover Re, Swiss Re). Zdarzenie to również będzie miało wpływ na rynek w kolejnych kwartałach.

Warto tu rozróżnić kataklizm w postaci trzęsienia ziemi – trudno przewidywalny i niezależny od klimatu – od zdarzeń, które niewątpliwie można wiązać z negatywnymi zmianami klimatycznymi w skali globalnej. Choć poddają się one obserwacjom i pewnej przewidywalności, możemy też spodziewać się w przyszłości nasilenia ich występowania, ich gwałtowności i rozmiarów. Przełożenie na ubezpieczenia będziemy mogli zapewne obserwować w kolejnych raportach. Już dziś widoczna jest zwiększona awersja do projektów narażonych na ryzyka katastroficzne, ale także do ubezpieczenia nieruchomości podlegających takim zagrożeniom.

Porządek musi być

Coraz głębszej weryfikacji przez ubezpieczycieli podawane jest zarządzanie projektem. Identyfikacja nieprawidłowości w planowaniu, zarządzaniu czy zabezpieczeniu projektu staje się podstawą do ograniczania warunków ochrony, a nawet jej nieudzielenia.

Warto zauważyć, że w informacjach o stratach po trzęsieniu ziemi w Turcji podkreślano nieprawidłowości w projektowaniu i wykonaniu budynków. Ryzyko organizacji projektu nie dotyka tylko procesu budowlanego, ale także zagrożeń, które materializują się przy takich kataklizmach.

Zmianom ulega ocena i akceptacja ryzyka w zakresie ubezpieczeń odpowiedzialności zawodowej. Trend we wszystkich regionach dotyczy cen, zakresu, pojemności a także mniejszej liczby ubezpieczycieli zainteresowanych ryzykiem, szczególnie jeśli mowa o ubezpieczeniach do kontraktów. Dla rynku polskiego jest to kolejna radykalna zmiana. Po latach liberalizacji i obniżania cen tych ubezpieczeń, w których za niewątpliwy czynnik redukcji ryzyka uznawano powszechne zastosowanie narzędzi informatycznych, pozwalających np. ograniczać błędy obliczeniowe w projektowaniu, teraz na ocenę ryzyka zaczynają wpływać również inne czynniki.

Więcej za mniej, ale odwrotnie

Zawirowania na rynku ubezpieczeń doprowadziły również do trudności w odnowieniach programów ubezpieczeń. Znika część ubezpieczycieli, inni wycofują się z konkretnych linii lub obszarów ryzyka, jeszcze inni ograniczają swoją pojemność i warunki ochrony. Konieczne staje się intensywniejsze poszukiwanie ofert. Proces skutkuje ponowną, zgodną z aktualnymi wytycznymi i bieżącymi doświadczeniami, analizą i oceną ryzyka, a przede wszystkim ponowną wyceną ubezpieczenia, uwzględniającą narastające koszty realizacji projektów i inflację.

Bardziej optymistyczne obserwacje to: brak scentralizowanej presji na poszczególne regiony i ubezpieczycieli, duże znaczenie underwritingu lokalnego, reputacji klienta, aspektów kulturowych, a dla bardziej skomplikowanego ryzyka – apetyt rynku londyńskiego i rynków międzynarodowych. Dobrze oceniani klienci i projekty mogą liczyć na ograniczanie zwyżek. Duża szkodowość, braki w zarządzaniu ryzkiem i ograniczaniem strat oznaczają wzrost cen. To samo dotyczy zagrożeń katastrofami naturalnymi. Rynek czeka znacząca dywersyfikacja i rosnące rozwarstwienie.

Doświadczenia lokalne wskazują, że składki ubezpieczeniowe mogą wzrosnąć nawet pięcio- lub sześciokrotnie. Kwestią otwartą pozostaje, jaka część klientów będzie pretendowała do kategorii najlepiej ocenianych, a jaka poprzestanie na minimum.

Kierunki w budownictwie

Inwestycje budowlane będą koncentrowały się na budownictwie infrastrukturalnym, energetycznym i dostępie do mediów. Perspektywiczne są też sektory technologiczne, ochrony zdrowia i hotelarski. Sektor prywatny stoi jednak w obliczu wyzwań takich jak inflacja, braki kadrowe oraz przerwy w łańcuchach dostaw, dlatego panuje tutaj umiarkowany optymizm. Te kierunki są poniekąd naturalną konsekwencją wydarzeń i wniosków z ostatnich lat. Rosnące zapotrzebowanie na dostęp do mediów i do infrastruktury wynika z rozwoju, migracji oraz zmieniających się koncepcji biznesowych, często spowodowanych kryzysami w łańcuchach dostaw. Potrzeba inwestycji w sektor energetyczny wynika z obawy przed kryzysem energetycznym. Jego źródła upatruje się w inwazji Rosji na Ukrainę, w rosnącym popyt na energię, ograniczonych zasobach czy konieczności dywersyfikacji źródeł energii .Inwestycje w sektorze technologicznym są stymulowane zarówno przez zapotrzebowanie na rozwój, jak i przez kwestie związane z łańcuchami dostaw, zwłaszcza po pandemii.

Pandemia przyczyniła się również do zwiększonego zapotrzebowania na rozbudowę infrastruktury w sektorze ochrony zdrowia. Inwestycje w sektorze hotelowym są również odzwierciedleniem ożywienia po pandemii w branży turystycznej.

Największej dynamiki sektora budowlanego oczekuje się w Chinach, regionach Australazji i Ameryki Łacińskiej. Spodziewany globalnie wzrost pozostaje jednak ograniczony, gdyż wynosi 1,8% w 2023 wobec 1,7% w 2022, a poprawa oczekiwana jest w 2024 r.

1,8% w 2023 wobec 1,7% w 2022, a poprawa oczekiwana jest w 2024 r.

Co robić, jak żyć?

Wobec wyłaniającego się z analizy obrazu rynku, obserwacji tendencji i oczekiwań, tak po stronie klientów, jak i towarzystw ubezpieczeniowych, raport formułuje kilka rekomendacji dla przezwyciężenia trudności z tym związanych:

zaplanowanie i rozpoczęcie procesu odnowienia ubezpieczeń z odpowiednim wyprzedzeniem;

przygotowanie szczegółowych informacji o doświadczeniu, ekspozycji projektów, zarządzaniu ryzykiem – dostarczenie właściwych i kompleksowych informacji o ryzyku to sposób na jego wyróżnienie;

wykorzystanie narzędzi analitycznych WTW dla poparcia oczekiwań cenowych i zoptymalizowania struktury programu ubezpieczenia;

przewidywanie pytań i wątpliwości ubezpieczycieli i przygotowanie wyjaśnień popartych dokumentacją.

Skuteczna prezentacja informacji o ryzyku będzie nieodzowna dla pozyskiwania najbardziej konkurencyjnych warunków ubezpieczenia. Z punktu widzenia obserwacji zawartych w raporcie częściej będzie dochodziło do podziału ryzyka w formie jego przejmowania przez kilku ubezpieczycieli w formie pooli koasekuracyjnych lub dodatkowej reasekuracji. To również należy brać pod uwagę przy zakładaniu harmonogramu prac nad ubezpieczeniem.

Jakie trendy w Europie

Obserwowana jest stabilizacja i umiarkowany optymizm dotyczący…mniejszych wzrostów i miękkiej korekty, choć nie dla całego regionu.

Czas analizy i akceptacji ryzyka, również przy odnowieniu umów, wydłuża się szczególnie przy ryzykach bardziej złożonych. Rynek jest bardziej konserwatywny i ogranicza udziału w ryzyku, szczególnie w przypadku tuneli, robót mokrych, opóźnień, ryzyka NatCat. Uwagę zwraca się też na ryzyko konserwacji, wydłużenie realizacji projektów i zmiany wartości odtworzeniowej.

W ubezpieczeniach odpowiedzialności projektowej zmniejsza się liczba ubezpieczycieli, wzrastają franszyzy i składki, korygowane wraz ze wzrostem wartości projektu. Coraz trudniejsze jest rozszerzanie zakresu ochrony.

Rynek koncentruje się na sektorze OZE i budownictwa infrastrukturalnego, korzystającego ze wsparcia publicznego.

Analizy dotyczące rynku polskiego wskazują, że perspektywę rozwojową ogranicza brak dostępu do środków założonych w KPO, który obok funduszy unijnych miał być głównym źródłem finansowania i stymulowania inwestycji. Jest to przełożenie czynników politycznych na perspektywę rynkową, choć sam raport wskazuje bardziej na rolę, jaką powinny spełniać we wzmacnianiu rynku. Po latach miękkiego rynku i relatywnie niskich składek, zmiana kierunku jest tym bardziej znacząca i długotrwała. Zmniejszająca się liczba ubezpieczycieli ogranicza konkurencję i skutkuje zaostrzaniem warunków ubezpieczenia.

Podsumowanie

Głównym wnioskiem, jaki nasuwa się po analizie raportu, jest powszechnie oczekiwana i dostrzegana stabilizacja rynków. Nie chodzi tu jednak o spadki cen czy powrót do warunków sprzed wstrząsu rynkowego, a o obniżenie dynamiki wzrostu składek i wyhamowanie usztywniania rynku.

Wobec globalnej, choć zróżnicowanej inflacji, utrzymujących się zagrożeń w skali makro, rozwoju katastrof naturalnych i bieżących doświadczeń rynku, będziemy zmuszeni oswoić się z tym stanem na jakiś czas. Niektóre wymogi czy założenia kontraktowe, 2-3 lata temu przechodzące przez rynek ubezpieczeń bez większych problemów, dziś i w najbliższej przyszłości, mogą być nieosiągalne albo ekonomicznie nieefektywne.

Rośnie też znaczenie – obok katastrof naturalnych – innych rodzajów ryzyka: wydostania wody i zalań oraz odpowiedzialność zawodowej, dla których przewiduje się dalsze usztywnianie rynku. Analiza ryzyka jest bardziej wnikliwa i wydłuża się czas wymagany na jego ocenę i ubezpieczenie.

Kontakt

Dariusz Rosada
Starszy broker ubezpieczeniowy, Departament Ubezpieczeń Budowlanych, Nieruchomości I Finansowych

Related content tags, list of links Artykuł
Contact us