Szkoda po pożarze na farmie fotowoltaicznej (PV)
Jednym z podstawowych i uniwersalnych ryzyk ubezpieczeniowych, które może doprowadzić do poważnych strat jest pożar. Instalacje i urządzenia wykorzystujące odnawialne źródła energii (OZE), w tym farmy fotowoltaiczne (PV), nie stanowią tu wyjątku. Podobnie jak każda inna działalność gospodarcza, są narażone na ryzyko ogniowe.
Wraz z nadejściem długo wyczekiwanego sezonu letniego – okresu największej efektywności farm PV – doszło do poważnego incydentu u jednego z klientów Willis Towers Watson Polska. Zgodnie z Prawem Murphy’ego, właśnie w tym najgorętszym okresie doszło do poważnej szkody.
W godzinach popołudniowych, podczas normalnej pracy elektrowni PV, zapaliły się rozdzielnice elektroenergetyczne, co doprowadziło do pożaru wewnątrz budynku stacji transformatorowej. Farma była obsługiwana zdalnie — po wykryciu ognia, instalacja została natychmiast wyłączona przez serwis techniczny. Na szczęście ogień nie rozprzestrzenił się, a po jego ugaszeniu oraz przeprowadzeniu niezbędnych przełączeń, jeszcze tego samego wieczoru udało się częściowo przywrócić działanie farmy.
Dwa oblicza strat – rzeczowe i finansowe skutki pożaru
W wyniku zdarzenia właściciel elektrowni poniósł istotne straty w dwóch obszarach:
Koszty związane ze szkodą rzeczową (czyli naprawy i wymiany urządzeń) stanowiły 75% całkowitej wartości roszczenia. Co jednak warte podkreślenia, nawet relatywnie niewielki pożar wpłynął zauważalnie na produktywność farmy — pozostałe 25% roszczenia wynikało z przestoju w produkcji energii, który trwał zaledwie 37 dni sezonu letniego (lipiec/sierpień).
Dla właścicieli instalacji OZE dobrze skonstruowana polisa ubezpieczeniowa to absolutna konieczność. Podstawą takiej ochrony powinno być ubezpieczenie od zdarzeń losowych w formule all risk – czyli od wszystkich ryzyk. Obejmuje ono szkody materialne powstałe m.in. na skutek pożaru, gradobicia, silnego wiatru, kradzieży czy dewastacji.
Jednak samo ubezpieczenie szkód rzeczowych nie jest wystarczające. Kluczowe jest, by polisa obejmowała również aspekty finansowe szkody, czyli utratę przychodów wynikającą z przerwy lub zakłóceń w produkcji energii elektrycznej, które wystąpiły w następstwie ubezpieczonej szkody rzeczowej.
W analizowanym przypadku, gdyby instalacja była ubezpieczona wyłącznie w zakresie szkód rzeczowych, aż 25% kosztów wynikających z pożaru musiałby pokryć właściciel instalacji.
O ile wartość szkody rzeczowej można dość precyzyjnie oszacować i można przyjąć za stałą, o tyle długość przestoju — a co za tym idzie, wartość strat finansowych — jest już znacznie trudniejsza do przewidzenia i może być różna. Im szybciej przywrócona zostanie pełna sprawność farmy, tym niższe będą łączne koszty szkody.
Aktywny udział ubezpieczyciela w procesie likwidacji szkody, np. poprzez zaliczkowanie kosztów naprawy, może mieć bezpośredni wpływ na tempo usuwania awarii. W praktyce oznacza to również, że dobrze skonstruowana polisa, obejmująca również straty z tytułu przestoju, motywuje ubezpieczyciela do sprawnego działania. Dzięki temu korzyść odnosi zarówno właściciel instalacji, jak i sam ubezpieczyciel.
Zawarcie umowy ubezpieczenia wiąże się z określonymi obowiązkami po stronie ubezpieczonego – w tym przypadku właściciela farmy fotowoltaicznej. Ich spełnienie jest warunkiem zachowania prawa do odszkodowania.
W przypadku farm fotowoltaicznych do standardowych minimalnych wymogów stawianych przez ubezpieczycieli należą np. obowiązek posiadania stałej obsługi serwisowej, utrzymanie odpowiedniego poziomu roślinności wokół instalacji (co ogranicza ryzyko pożaru), a także spełnienie minimalnych wymogów zabezpieczeń przeciwkradzieżowych. Te kwestie są szczegółowo weryfikowane przez ubezpieczyciela po wystąpieniu szkody.
Rolą brokera jest wyjaśnienie tych obowiązków, tak aby zapisy w polisie odpowiadały realiom działalności klienta i nie pozostawały jedynie formalnością.
Obok aspektów technicznych i typowo ubezpieczeniowych, nie mniej istotne są kwestie prawne związane z daną inwestycją. Ma to szczególne znaczenie, gdy inwestycja była realizowana przez jeden podmiot, a eksploatowana jest przez inny – często w ramach jednej grupy kapitałowej. Zawarcie umowy ubezpieczenia powinno być poprzedzone analizą wszystkich zaangażowanych podmiotów. Indywidualnych negocjacji i doprecyzowania może wymagać m.in.:
Analiza przypadku szkody pokazuje, jak ważne jest posiadanie kompleksowo zaplanowanego i przemyślanego programu ubezpieczeniowego.